Multiscreening to zjawisko korzystania z wielu ekranów urządzeń jednocześnie – przynajmniej dwóch w tym samym czasie. Ta tzw. wieloekranowość dotyczy ponad 70% użytkowników Internetu w Polsce.
Jak wynika z badania MindShare najpopularniejszym zestawieniem jest równoczesne oglądanie telewizji i korzystanie z telefonu komórkowego.
Niezwykle istotne z marketingowego punktu widzenia są dane pokazujące co użytkownicy wykonują podczas multiscreeningu. 44% badanych korzysta z social media podczas oglądania telewizji i co ważne 27% przegląda media społecznościowe w związku z tym co widzi w telewizji.
Drugą najpopularniejszą czynnością jest czytanie wiadomości, informacji – 43%. Kolejną popularną czynnością jest korzystanie z wyszukiwarki internetowej (39%) w poszukiwaniu informacji pozyskanych z właśnie oglądanej telewizji.
Krótkie Case Study: Jak te badania odnoszą się do rzeczywistości?
Dobitnym potwierdzeniem danych płynących z tego badania jest ostatnie zachowanie widzów teleturnieju Milionerzy z 11 kwietnia 2017 roku – odcinka specjalnego z udziałem Kingi Rusin i Piotra Kraśko.
W programie padło pytanie za 1 milion złotych – pytanie dosyć nieoczywiste i niszowe, ponieważ brzmiało:
Ryś polski, łabędź rostowski, saksoński bocian i wywrotek smoleński to:
A) Rasy gołębi B) Rasy kur C) Chrząszcze D) Akrobacje na deskorolce
Pytanie na tyle nieoczywiste, że nawet widzowie przed telewizorami byli na tyle zainteresowani tematem nie czekając na odpowiedź prowadzącego Huberta Urbańskiego postanowili samodzielnie sprawdzić jak brzmi poprawna odpowiedź.
Oczywiście w tym celu skorzystali oni z wyszukiwarki Google. Poniżej widzimy trendy wyszukiwarki Google właśnie z momentu zadania pytania przez Huberta Urbańskiego:
Co to oznacza dla świata reklamy?
Skala tego zjawiska nie może zostać zignorowana, dlatego planując jakiekolwiek działania reklamowe należy mieć świadomość jak obecnie zachowują się konsumenci i kiedy podejmują swoje decyzje zakupowe.
Z tego względu nie można tak jednoznacznie przypisywać konwersji dla jednego urządzenia, ponieważ decyzja zakupowa mogła zostać podjęta na zupełnie innym urządzeniu. To zjawisko również jest wyraźne – przeglądamy Internet w czasie podróży, w wolnym czasie i to właśnie wtedy planujemy nasze zakupy, które kończymy albo ze spokojem wieczorem przy komputerze lub w sklepie stacjonarnym.
